Czy Bolesław Barbacki powinien i mógłby stać się ikoną Nowego Sącza?

Czy wszyscy mieszkańcy Nowego Sącza wiedzą kim jest Bolesław Barbacki? Czy wiedzą o tym młodzi sądeczanie? Należy założyć, że wszyscy, większość wie. Tylko dla przypomnienia przytoczona zostanie notatka biograficzna Bolesława Barbackiego, cytowana wprost z Wikipedii:

Bolesław Barbacki (ur. 10 października 1891 w Nowym Sączu, zm. 21 sierpnia 1941 w Biegonicach) – polski malarz, działacz społeczny, pedagog, aktor, reżyser. Znany jest głównie jako malarz portrecista. Jego twórczość i działalność patriotyczna związana jest z Nowym Sączem, gdzie się urodził, malował, organizował życie społeczne oraz zginął tragicznie, rozstrzelany przez hitlerowców w pobliskich Biegonicach.

Co to znaczy zostać ikoną miasta? Oznacza to, że dane miasto czyni emblemat ze znaczącej postaci urodzonej w danym mieście. Lansuje taką osobę na różne sposoby i szczyci się nią. Ona staje się także magnesem dla przyjezdnych, dla turystów. Takie działania promocyjne wymagają sporego namysłu i wysiłków. Dobrej znajomości technik i narzędzi marketingu. To nie jest taka łatwa sprawa.

Dobór postaci jest również ważny. Jeżeli jest to artysta, to miasto zyskuje pośrednio artystyczną dusze, opinię wrażliwych na sprawy wyższe i wysublimowane. Jeżeli jest to naukowiec, to miasto zyskuje premię intelektualną, cokolwiek to znaczy. Jeżeli jest to znany wódz, polityk, to znowu miasto wskazuje swoją rolę w procesach historycznych. Można także wykreować postacie fikcyjne, które dobrze kojarzą się wszystkim. Lansowanie postaci na ikony miast mogą pełnić różne role: społeczne, kulturotwórcze, a nawet biznesowe, gdy tak potraktujemy turystykę.

Istotną sprawą jest, czy dane miasto posiada takiego znamienitego mieszkańca. Niektóre posiadają ich nadmiar, inne, mniejsze, najczęściej zmagają się z deficytem.

Trzeba przytoczyć dźwięczne przykłady. Wolfgang Amadeusz Mozart w Salzburgu. Johanes Vermeer w Delft. Galileusz w Pisa. Rembrandt w Lejda. Max Planck w Kilonii. Napoleon w Ajaccio na Korsyce. Franz Kafka w Pradze. Ernest Hemingway w Pampeluna. Giacomo Puccini w Lukka. Św. Franciszek w Asyżu. Gaudi w Barcelonie. Andy Warchol w Medzilaborce. Oppenheimer w Richland. Leonard Cohen na Hydrze. The Beatles w Liverpool.

Z postaci fikcyjnych: filmowy James Bond  w Lauterbrunner w Austrii, Piz Gloria i Solden w Szwajcarii. Koziołek Matołek w Pacanowie.

W Polsce: Kopernik w Toruniu. Jerzy Pilch w Wiśle. W pobliskiej Krynicy próbuje się wykorzystywać postacie Nikifora i Kiepury.

U nas w Nowym Sączu żył nietuzinkowy artysta. Naprawdę zdolny malarz portrecista. Człowiek wielu talentów. Przy tym dobra i niezłomna postać. Mowa oczywiście o Bolesławie Barbackim.

Trzeba zadać ważne pytania: Czy to jest potrzebne Nowemu Sączowi? Czy to jest możliwe do uzyskania mimo wysiłków?

Jeżeli na te dwa pytania uzyskamy odpowiedzi twierdzące, to potrzebny jest dobry plan działania, ale wcześniej chęć i wola decydentów w Nowym Sączu.

Nowy Sącz potrzebuje odnowienia swojego wizerunku, potrzebuje rebrandingu. Taka promocja miasta mogłaby stać się oczywistym narzędziem do takiej metamorfozy. Każde miasta, w tym także Nowy Sącz posiadają środki na promocję miasta. Należy postrzegać takie wydarzenie kulturalne, jako element promocji miasta, ale także tworzące poczucie dumy mieszkańców.

Dla uzyskania opinii prosimy o uczestnictwo w tym sondażu.

Tekst i sondaż przygotowała Grupa Młodzieżowa z Nowego Sącza FIT-KREACJA w ramach projektu Sądecki Akcelerator Myśli Młodych. Obszar tematyczny: Dziedzictwo regionalne i lokalne.

1
0

Poprawa dostępności strony