zy w Nowym Sączu powinien powstać studencki klub z pomocą finansową uczelni i Miasta?
W latach 60-tych, ale i później popularne były w Polsce kluby studenckie. One działały najczęściej w dużych miastach, takich jak: Warszawa, Kraków, Gdańsk.
Idea klubów studenckich zrodziła się dokładnie w okresie Października 56 ze znanych w okresie stalinowskim świetlic. Chodziło o miejsce, w którym studenci mogliby, prowadzić działalność kulturalną i samokształceniową. Ale także po prostu spotkać się.
Kluby były oddolnym ruchem. Cieszyły się autonomią (pod względem organizacyjnym i programowym). O ich atrakcyjności decydowały osobowości, z których wiele zaistniało później w życiu kulturalnym i politycznym Polski. Największe spośród klubów stanowiły enklawy swobodnej wymiany myśli, dyskusji na tematy przede wszystkim twórczości artystycznej. Było to także miejsca, gdzie wielu artystów stawiało swe pierwsze kroki. No i były też miejscem imprezowania, przy dźwiękach jazzu, rock’and’rolla, potem rocka i punku. Z tych powodów kluby studenckie w Polsce były fenomenem.
Znamy kultowe nazwy: „Hybrydy” w Warszawie. „Pod Jaszczurami” w Krakowie. Do nich należały również: „Stodoła”, „Klub Medyka” (Warszawa), „Chatka Żaka” (Lublin), „Żak” (Gdańsk), „Nawojka”, „Nowy Żaczek” (Kraków), „Pałacyk” (Wrocław), „Od nowa” (Poznań), „Pyrlik” (Bytom).
W Nowym Sączu także powstało takie miejsce. Stosunkowo późno, bo na początku lat 90-tych, Chodzi o „Absolwent”. Ciekawe ile osób to jeszcze pamięta?
Należy też wspomnieć o systemie pracy w takim klubie studenckim. Te kluby były w zasadzie stowarzyszeniami. Członkowie płacili składki. Były karty wstępu. One umożliwiały wejście na imprezy organizowane w klubie. Ludzie pracowali tam społecznie, nawet kierownik klubu. Opłacano jedynie administrację (np. księgowość, obsługa bufetu). Wypłacano wynagrodzenie bramkarzom, symboliczne pieniądze występującym zespołom. Sekcje klubowe były polem dla pasjonatów teatru, piosenki, filmu, fotografii itd. To sprzyjało również powstawaniu mocnych więzi towarzyskich.
Podobno w Nowym Sączu powstaje, czy nawet już powstał ośrodek akademicki. To może należałoby stworzyć taki klub? To mogłoby zachęcać do studiowania w Nowym Sączu. A po studiach do pozostania w Nowym Sączu. Miasto nam się wyludnia, a zatrzymywanie dobrze wykształconych ludzi byłoby dobrym pomysłem.
A może jednak, takie kluby studenckie to już przeżytek? To nie te czasy. Może tak nawet jest, ale może jest jednak inaczej?
Dla uzyskania opinii prosimy o uczestnictwo w tym sondażu.